poniedziałek, 13 grudnia 2010

Unikatowy Ibanez

Ibanez, a właściwie firma Interton, dystrybutor marki Ibanez wypuściła na polski rynek jeden egzemplarz modelu PGM. Na rocznice 20 lecia współpracy Ibaneza z Paulem Gilbertem Ibanez postanowił rozpisać konkurs wśród internautów z całego świata. Na czym ta zabawa polegała? Otóż każdy mógł zgłosić swojego faworyta z serii PGM. Wygrał model jak się okazało najbliższy Gilbertowi i z tej oto okazji została wydana specjalna edycja wiosła PGM300RE

- Konstrukcja: Bolt-On (gryf wkręcany w korpus)
- Gryf: 5-częściowy (klon / orzech)
- Typ gryfu: Wizard
- Korpus: lipa
- Progi: Jumbo
- Most: Lo-Pro Edge
- Przystawki: DiMarzio Paf Pro (H) - gryf; DiMarzio FS-1 (S) - środek; DiMarzio Paf Pro (H) - most
- Kolor osprzętu: Cosmo Black
- Kolor: WH (White)
- Menzura: 648 mm/25.5"
- Futerał w komplecie
- Cena 8500 zł

W firmie Ibanez od zawsze podobał mi się ten kontakt między projektantami a ludźmi którzy tych gitar będą potencjalne używać. To nie pierwszy konkursik jaki rozpisują i bardzo podobają mi się ich pomysły. Plus dla nich :) Lecz ten egzemplarz nie jest takim który bym kupił. Cena nie jest adekwatna do tego co dostajemy. Niestety.

niedziela, 21 listopada 2010

Ciekawe czasem głupawe konstrukcje gitarowe. Part 2

Po kilku dniach w piśmienniczym niebycie przyszedł czas na dokończenie artykułu pt. Ciekawe czasem głupawe konstrukcje gitarowe. Jak zapowiedziałem wcześniej w części drugiej - ostatniej - przedstawię te bardziej udane ciekawe konstrukcje, które zdobyły duże uznanie wśród grających. Moim zdaniem firmą która wypuściła na rynek najwięcej udanych, eksperymentów jest Dean Oto galeria najpopularniejszych modeli tej marki:
 ML RUST FROM HELL. Zdobył on największą popularność z powodu jego użytkownika, Dimebag Darrell'a gitarzysty zespołu Pantera, uważany za jednego z największych gitarzystów świata, poniósł śmierć na koncercie w 2004r.
Dean Cadillac, to taki mix Les Paula z hmm explorerem? I oczywiście genialna główka Dean. W naszym kraju grywa na nich Lipa z Lipali (kiedyś genialny Hard Rockowy zespól Illusion)
MICHAEL AMOTT SIGNATURE TYRANT, z jednej strony klasyczna V'auka, a z drugiej te rogi jakieś dziwne prawda? Oczywiście rogata, duża główka dodaje smaku.

RAZORBACK RED / WHITE, bardzo podobne wiosło do sygnowanego przez Dimebaga, lecz różniące się kilkoma niuansami, które dodają jej innego wymiaru zajebisto**i:) 

Na koniec pokażę wam jeszcze kilka gitar, które są totalnie odjechane, pokręcone, może coś się wam spodoba. 







Taką oto ciekawą galeryjkę znalazłem w internecie, jest to oczywiście mały wycinek. O gustach się nie dyskutuje, dlatego nie chce wam nic narzucać, każdy z nas coś określi mianem głupiego, coś mu się spodoba. Do mnie jakoś zawsze przemawia klasyczna konstrukcja, chodź na nie jednego Deana bym się skusił. To tyle w tym temacie, jaki będzie następny, tego oczywiście nie zdradzam. :)

środa, 17 listopada 2010

Ciekawe czasem głupawe konstrukcje gitarowe. Part 1


Jak wiadomo ludzka wyobraźnia tudzież głupota nie zna granic. Nie inaczej jest z gitarami i tymi, którzy je projektują. Czasem wizja jest ciekawa ale niemiłosiernie położono wykonanie. Zamierzeniem artykułu był ranking dziwnych gitar, ale każda próba ich sklasyfikowania kończyła się tym że na horyzoncie pojawiało się coś głupszego. Jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje więc to kolejna przeszkoda w uporządkowaniu tego tematu. Więc to Wy wybierzecie coś dla siebie, ja tylko podsunę wam przykłady. Zapraszam do oglądania.

Na pierwszy ogień leci trochę rodzimych produkcji mianowicie Defil Kosmos 
 Oraz Defil Samba? 
Jak wiadomo gitary robi się z drewna, jednak nie wszyscy konstruktorzy się z tym zgadzają, doskonałym przykładem są gitary robione z plastiku i nie chodzi mi tutaj o te z Guitar Hero, oto zdjęcie
Ampeg
 Electrical Guitar Company, gitara z metalu.
Jak nie spodoba nam się plastik zawsze można skierować się ku gitarą z metalu.
Kształtów gitar jest mnóstwo, od klasycznych i utartych lecz ciągle na topie do mniej lub bardziej udanych eksperymentów. Jak się domyślacie poniżej galeria tych mniej udanych.
Ignitor
Gibson Corvus 
Gretsch Bo Didley - nie, to zdjęcie nie zostało przycięte, to jest prostokąt
Kramer Voyager
Krundaal Bikini by Wandre - pierwsza gitara z  wbudowanym wzmacniaczem. Włochy 1962.
Vox Phantom

Electra Lady XV1RD
No i to byłoby na tyle w tej części, w części drugiej przedstawię te jak najbardziej udane eksperymenty :) Pozdrawiam, zdjęcia zaczerpnięte z internetu. 

wtorek, 16 listopada 2010

Gibson Robot Guitar cz.2

7 grudnia 2009 zaprezentowano trzecią generację gitar robotów. Jednak nie obyło się bez problemów technicznych. Premiera miała miejsce w zaledwie 200 sklepach na całym świecie. Model odniósł ogromny sukces, już w dniu swojej premiery. Ostatecznie, gitara zniknęła z półek dzień później. Stopień zaawansowania tej gitary wywoływał nie lada problemy przy jej wytwarzaniu. Na chwilę obecną, wszystkie te gitary są sprzedane i Gibson nie zamierza produkować tego modelu ponownie. Trwają pracę nad przeprojektowaniem całego systemy lecz nie wiadomo czy premiera czwartej generacji będzie miała miejsce. 


Prace nad podobnym systemem od dawna prowadził Trev Wilkinson. Jednak jego pomysł opierał się na innowacyjnej budowie mostka. Wilkinson ATD (Auto Tuning Developments) HT440 bo tak się nazywa, opiera się na systemie sterowanych elektrycznie mikro stroików w mostku, kontrolowanych poprzez wbudowany układ i niewielki przetwornik przesyłający informacje o poszczególnej strunie alby można było skorygować jej ustawienie. Za pomocą pojedynczego przycisku strój gitary w krótkim czasie ustawiany jest do standardowego bądź do takiego jaki wcześniej ustalimy.


Podsumowując, w drodze mamy jeszcze kilka takich pomysłów jak np. składana gitara którą łatwo można przenieść w inne miejsce bądź kolejne samo strojące się cuda. Jednak wśród innych gitarzystów jak i mnie jest to tylko ciekawa nowinka. Nie wyobrażam sobie grania na gitarze, którą steruje komputer. Chyba gitarzyści mają w sobie dużo konserwatywności, choć zawsze zdarzają się wyjątki. Uff myślę że wybrnąłem z tej sytuacji bo czasem nawet trudno niektóre rzeczy pojąć ;) 

poniedziałek, 15 listopada 2010

Gibson Robot Guitar cz.1

Pewnie niektórzy z was wiedzą (ja wiem) jak to jest kiedy podczas grania koncertu nagle wasze ucho stwierdza fakt że strój lekko się obsunął. Wiadomo w połowie numeru nie przerwiemy i nie zaczniemy się stroić. Dlatego GIBSON stworzył 3 lata temu coś co zostało nazwane GIBSON ROBOT GUITAR. Tak naprawdę z robotyką mało ma to wspólnego ale głównym zamysłem projektantów była gitara która sama się stroi. Oczywiście jako pierwszy model do którego ten układ został zastosowany był nieszczęsny Les Paul którego zdjęcie poniżej, a za chwilę pokrótce wytłumaczę o co mniej więcej chodzi.
Jak widać na załączonym obrazku wzięto standardowego Les Paula jeden z potencjometrów zastąpiono wielofunkcyjnym potkiem odpowiadającym za obsługę układu. Na tym nie koniec zmian. Modyfikacji uległ mostek a w zasadzie jego 50% chodzi mi tu o stop bar, najważniejszym jednak elementem tej układanki są klucze. Standardowe zostały zastąpione solidnymi maszynkami zdolnymi do kręcenia się bez pomocy ludzkich dłoni. Całość ciekawie prezentuje ten filmik Klik! 
Jak widać to nie aż takie skomplikowane. Gdy pierwszy raz widziałem ten filmik od razu zastanawiałem się co z menzurą, strunami. Niestety nikt jeszcze nie wymyślił mostka który by ja sam ustawił. 
Jak to bywa z takimi gitarami jest to produkcja limitowana. W każdym roku GIBSON wypuszcza daną liczbę egzemplarzy. Po względnym sukcesie tej nowinki Gibson zaaplikował ten system do większości swych flagowych modeli  

niedziela, 14 listopada 2010

Muzyka

Jak internet długi i szeroki tak można spotkać wiele zespołów grających bardziej czy mniej fajną muzykę. Każdy z nich chce zaistnieć. Jedni chcą zaistnieć ciekawymi aranżacjami cudzych utworów, drudzy piszą głębokie teksty zmuszające do refleksji, jeszcze inni czynią cuda na swoich instrumentach, a jeszcze inni po prostu coveruja i nic nie dodają od siebie. Jednak gdy tak szukamy można znaleźć te "perełki" I ja trafiłem na kilka z takich perełek.

Są to tak pozytywnie zakręceni goście których aż chce się słuchać, chodzić na koncerty itp. Nazywają się oni? KABANOS! Taak teraz zabawię się w paskudnego reklamiarza, który pozwoli im wzbić się na szczyty popularności :D Ale wracając na ziemię. Zapraszam na krótki przedsmak tego co te świry wyprawiają. Zacznijmy od klipu do kawałka "Zupa Kalafiorowa" Klik! Wystarczy dokładnie 4 min i 16 sek żeby zorientować się na czym ich fenomen polega. Od strony technicznej są to dość ciężkie riffy połączone z na pozór głupawymi tekstami które głupawe nie są. Wystarczy tylko trochę nad nimi pomyśleć aby odczytać przesłanie. Polecam obejrzenie wszystkich ich filmów. Zespól jest aktualnie w trasie koncertowej po całej Polsce. Zaliczył nawet koncert zagraniczny w Irlandii. Chociaż jakby zobaczyć w statystyki mieszkających tam Polaków to czy to jeszcze zagranica? W każdym razie tak pozytywnych kolesi dawno nie było. Bardzo bym chciał spędzić jeden dzień w ich gronie ;) Lecz w na tej scenie zakręconych świrów nie są sami.

Kolejnym dobrym przykładem jest zespół Zacier. Bądź co bądź odbywający trasę koncertową z Kabanosem. Zacier to skrót od: Zrzeszenie Artystów Cierpiących i Entuzjastycznie Rżnących. Już sama nazwa jest dość obiecująca w świrów. Grupa istnieje od 1984 roku i na swoim koncie ma dziewięć wydawnictw. Mirosław Jędras, będący autorem tekstów i muzyki, który w zespole śpiewa, gra na instrumentach klawiszowych oraz wielu różnych innych instrumentach (m. in. gitara, skrzypce, fujarka). Pozostały skład zespołu ulegał częstym zmianom, od 2009 grają: DJ Mrufka (prywatnie syn Jędrasa) na perkusji, Dr Yry na gitarze i basie, Krzysztof Zieliński na gitarze. Odsyłam was na ich oficjalna stronę Klik!  

Kolejną dość ciekawą propozycją jest skład TPN 25. Nazwa zespołu została wzięta od napisów na włazach studzienek ściekowych.  Punk rockowa grupa z Warszawy istniejąca od roku 1994, której teksty są absurdalne i wypełnione specyficznym humorem. Liderem i założycielem grupy jest Dr Yry będący jednocześnie autorem projektu muzycznego El Doopa. Jeśli chcecie więcej informacji to zapraszam was na ich stronę Klik! Strona również wypełniona specyficznym humorem. 
Jak widzicie to tylko mały odsetek składów które urozmaicają ten nasz rynek. Mógłbym tak pisać i pisać. Może jeszcze coś dopiszę kiedyś w tym temacie. :) 

Kategoria: News

Od zawsze zastanawiało mnie jak Ja (jako gitarzysta rytmiczny) w moim zespole podczas koncertu zwrócić na siebie trochę uwagi w niecodzienny sposób. I ciekawą propozycja dla mnie są:
Struny DR NEON 
Pytacie więc zatem co to takiego. Już opowiadam. Na początek trochę nudnej teorii .DR NEON należą do serii DR SuperStrings, producent zaprezentował pierwsze na świecie struny pokryte specjalną, kolorową powłoką oraz świecące jasno w świetle ultrafioletowym. W wielkim skrócie są to po prostu świecące druty tak zwane struny. 











Żeby nie było tak wbrew pozorom kolorowo mam trochę złych wieści 
Są to jak na razie dostępne są w 4 kolorach - HiDef Orange, HiDef Pink, HiDef Yellow i HiDef Green. Jeśli ktoś nie lubi tych kolorów to niestety jak na razie innych nie ma ale to nie jest jeszcze takie złe. Koledzy grający w niższych strojach będą mieli problem bo struny są dostępne setach dla gitary elektrycznej o grubościach 9-42, 10-46 i 11-50. Struny basowe dla gitar 4-strunowych dostępne będą w komplecie 45-105, a dla „piątek” w secie 45-125. Jeśli ktoś gra w niższych strojach to z doświadczenia wiem że na secie 11 - 50 nie poszalejemy z obniżonymi strojami. Moim zdaniem producent leci w kulki i mam nadzieję że jest to tylko próbka przed uruchomieniem produkcji strun o innych grubościach. 
 

Kategoria: News

Celem tej kategorii jest to abyście byli na czasie co się w świecie dzieje. Dziś na tapetę ląduje:  
Mayones Setius Rock Niepodległości

Czyli jak połączyć godło narodowe z pięknym kształtem superstrata. Przyznam szczerze że wygląda imponująco. Od strony technicznej bardzo solidna konstrukcja powiedzieć by można wręcz klasyczna dla gitar robionych na pokaz.
  1. mahoniowy korpus z klonowym topem
  2. palisander na gryfie 
  3. przetworniki Seymour Duncan 
  4. osprzęt Schaller
Słów kilka o wyglądzie. Ojcem projektu graficznego gitary jest lider zespołu Magnetar – Łukasz Zakrzewski. Orzeł wygląda świetnie na tym krwiście czerwonym topie. Jeśli chodzi o mnie to osobiście nie podoba mi się ten napis zamiast markerów. Jakaś taka dziwna moda na to panuje prawda? Są trzy egzemplarze tego wiosła jeden z nich można podziwiać w warszawskim Hard Rock Cafe.